Nie ma szyldu „Dom Dziecka”, świetlicy i stołówki. Są za to ciocie, przestronny salon i przytulne pokoje. Posłuchaj, jak dzięki unijnemu wsparciu w poniemieckiej kamienicy w Polkowicach powstały mieszkania, w których schronienie znalazły dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej.